Figurka, jeszcze przed wyciągnięciem z pudełka, zaskoczyła mnie naprawdę dobrym wykonaniem. Pamiętam, jak dawniej Kotobukiya była dla mnie szczytem marzeń i ideałem jeśli chodzi o wykonanie figurek. Później jednak wiele się nauczyłem, a także wiele zobaczyłem i teraz uplasowała się ona w mojej opinii jako niski pułap w skali naprawdę dobrze wykonanych figurek.
Ta figurka okazała się być bardzo dobrze wykonana. Nie było żadnych wad w odlewie. Była za to wada w malowaniu. Na jednej z nóg znajdowała się cienka niebieska linia długości około centymetra. Nauczony doświadczeniem z poprzednich figurek zabrałem się za nią paznokciem. Po jakichś piętnastu minutach pomyślałem: "Dlaczego musiałem akurat dziś rano obciąć paznokcie?". Po dwudziestu minutach poddałem się i mimo że linia była o wiele już mniejsza postanowiłem się za nią zabrać czubkiem zamkniętego długopisu. Podziałało prawie od razu, jednak karą za pójście na łatwiznę jest prawie niewidoczne zmatowienie w miejscu gdzie znajdowała się wada.
Wykonanie oczu i innych detali zostało zrealizowane bardzo dobrze. Nie ma odblasków światła jak przy tańszych figurkach, a torba szkolna oczywiście zdejmowana i oczywiście zgubiona na jakieś pół godziny w trawie także prezentuje się porządnie. Części są dobrze dopasowane a całość dokładnie przemyślana. Niebanalna podstawka bardzo dobrze pasuje i łączy się z drugą figurką z tej serii. Nie pasowała mi za to folia oddzielająca części figurki. W odróżnieniu od innych wydawców Kotobukiya stwierdziła, że należy tą folię pokryć klejem żeby przypadkiem nie było za łatwo ją ściągnąć. Szarpałem się z nią przez dobre pięć minut.
Po zobaczeniu Kuroko muszę stwierdzić, że moje opory przed Kotobukiyą są zupełnie bezzasadne i jeżeli tylko wydadzą coś ładnego, jak ta właśnie figurka (lub zamówiona przeze mnie Taiga), należy definitywnie przemyśleć zakup.
Dzisiejszą sesję zdjęciową przeprowadziłem w bardzo mocnym słońcu. Cienie nie zawsze wychodziły tak jakbym tego chciał, ale udało mi się zrobić kilka ciekawych fotek. Uznałem też, że powinienem wkomponować w zdjęcia zawartość drugiej paczki, która przyszła do mnie z Japonii w tym samym dniu co figurka.
Na zakończenie chciałbym dodać, że już do mnie leci figurka przedstawiająca siostrzyczkę Kuroko. Ale o tym opowiem już następnym razem.
Wydawca: Kotobukiya
Skala: 1/8
Cena: 85USD z przesłyką
2 komentarzy:
Mam pytanie, jeśli można.
Gdzie zamówiłeś całeeee pudło japońskich słodyczy? :D
Ebay. Znalazłem sprzedawcę, który miał sporą ofertę i złożyłem u niego zamówienie specjalne. To mi przypomina, że trzeba by znowu się zaopatrzyć...
Prześlij komentarz