Moim skromnym zdaniem tak. Nie jest to jakiś szczyt perfekcji, ale figurka tym razem nie ma żadnych przemalowań. Wszelkie ślady odlewu są mało zauważalne a części dobrze do siebie pasują. Nie da się jej pozbawić spódniczki, jednak w niczym to nie przeszkadza, gdyż Misaka i tak zawsze nosi pod nią spodenki. Kotobukiya postarała się natomiast dając dodatkowe części, które sprawiają, że można zmienić ułożenie ręki oraz spinkę w jej włosach (przez krótki czas znowu się czułem jak podczas ustawiania nendoroidów). Jeśli chodzi o spinkę, to musiałem poprawiać skalpelem otwór w głowie Misaki, żeby dało się ją w ogóle włożyć. Tym razem nie miałem żadnych przerażających przygód. Widać nawet mnie czasem musi się udać. Przy wyciągniętej na wprost dłoni Misaka trzyma monetę, której używa jako amunicji. Same wyładowania elektryczne prezentują się całkiem dobrze jeżeli pominąć miejsca, w których są mocowane. Ogólne wykonanie nie odbiega jakością od mojej poprzednio recenzowanej Kuroko. Obie figurki bardzo dobrze się razem prezentują, chociaż nie ukrywam, miałem nadzieję, że będę w stanie łączyć obie podstawki. Twórcy w ogóle nie założyli takiej możliwości, a szkoda. Co do samej pozy mogę powiedzieć tylko jedno: Ta mina, te oczy... Tak, to jest Misaka.
Podsumowując, figurka jest bardzo poprawna i podoba mi się, chociaż wiem, że jest to głównie ze względu na mój sentyment do samej postaci. Prawdopodobnie, gdybym jej nie znał to nie zwróciła by ona mojej uwagi. Kolejny raz Kotobukiya mnie nie zawiodła. Był to dobry zakup w nienajgorszej cenie.
Wydawca: Kotobukiya
Skala: 1/8
Cena: 89USD z przesłyką
0 komentarzy:
Prześlij komentarz