
Znalazłem tą figurkę podczas moich poszukiwań na stronie Max Factory. Jest ona tak samo jak moja ostatnio recenzowana Hinata z 2007 roku i prezentuje się także nie gorzej niż tegoroczne produkcje. Składanie i rozkładanie figurki wymaga nie lada siły oraz odwagi, której szczególnie przy pierwszych figurkach mi brakowało. Korpus wchodzi naprawdę ciężko, a montaż przezroczystego krzyża wymagał ode mnie sporo uporu. Zapewniam jednak, że wszystkie części są naprawdę solidne i trudno je połamać. Sama figurka nie miała wielu wad odlewu. Drobne niedociągnięcia, które widać właściwie tylko gdy się ich szuka nie są drażniące. Muszę nadmienić, że podczas sesji zdjęciowej figurka spadła mi na beton i niestety doznała kilku bardziej widocznych (przynajmniej dla mnie) zadrapań. Gorset oraz spódniczka są opcjonalne i po ich ściągnięciu można zobaczyć bardzo dokładnie odwzorowane anatomicznie ciało Pachiry. To co myślałem, że było specjalnym założeniem twórcy, a mianowicie czerwone smugi w okolicach jej pępka, okazało się być tylko błędem, którego pozbyłem się szybko za pomocą odrobiny śliny i paznokcia. Oczywiście nie drapałem jej tak, żeby zostały ślady, a błąd bardzo szybko zniknął.
Osobiście nie jestem wielkim fanem oppai, czyli biusty większe od głowy nie są w moim guście a wręcz skreślają w moich oczach figurkę. Dlatego też ta, nie przesadzona dobrze wykonana figurka z Max Factory jest mile widzianym gościem na mojej półce. Nietypowa podstawka, oraz charakterystyczne koty (lub może nietoperze) spinające jej włosy to miłe dodatki, które także miały spory wpływ na to, że ją wybrałem. Osobiście jestem z niej w pełni zadowolony.
Wydawca: Max Factory
Twórca: Hiroaki Tokunaga
Skala: 1/7
Cena: 135USD z przesłyką
2 komentarzy:
Nie powiem śliczna figurka i bardzo mi się podoba. Pamiętam jak sam swego czasu na nią polowałem z mizernym skutkiem, i dlatego do dziś jej nie mam w swojej kolekcji. Póżniej poszukiwanie tej figsy sobie odpuściłem na rzecz innych, i zapomniałem o niej do teraz. W końcu będę musiał ją wreście nabyć.
Szkoda, że Ci spadła i troszkę się "potłukła"^^.
No, prawie zawału dostałem...
Ale nie jest tak źle. Jak będziesz mieć szczęście to ją jeszcze znajdziesz na ebayu.
Prześlij komentarz