środa, 6 maja 2009

Toradora P Good Smile Company

W końcu dostałem długo oczekiwaną grę Toradora Portable z dołączonym Nendoroidem Taigi. Całkiem sporej wielkości pudełko zawiera w sobie tyle dodatków, że biedna Taiga już się w nim nie zmieściła i została załączona w dodatkowym, małym pudełku z logiem Good Smile.


Muszę przyznać, że cały zestaw prezentuje się naprawdę nieźle. W jego skład wchodzi oczywiście gra, płyta DVD streszczająca w ciągu trzydziestu minut pierwszą połowę serii oraz zawierająca dodatkowy materiał w postaci Ami parodiującej różne osoby (w tym Monę Lisę biorącą zakręt przy prędkości 200km/h). Kolejnym dodatkiem jest całkiem dobrze zrobione etui na PSP w kształcie tygrysa. Jest ono bardzo miękkie i jego materiał przypomina dobrej jakości pluszaka. Mini artbook wraz z opowiadaniem, którego treści nie zrozumiałbym nawet jeśli zależało by od tego moje życie przedstawia na kilku ostatnich stronach nowe ilustracje z bohaterami anime na dobrej jakości kredowym papierze. Do tego jeszcze zawieszka na PSP lub komórkę w kształcie... czyścika do grzyba opatentowanego przez Takasu. Zawiódł mnie jednak stojak pod PSP, który jest właściwie zrobiony z bardzo twardej tektury prawdopodobnie powleczonej plastikiem. Jakkolwiek jest on dość solidny, to takie "zrób to sam" trochę odbiega od tego, co sobie wyobrażałem.


Jeśli chodzi o samą figurkę Taigi, to nie mogę jej nic zarzucić. Jakością nie odbiega ona od innych petit nendoroidów i jak widać na załączonych zdjęciach jest ona z nimi w pełni kompatybilna.


Całość zestawu oferuje "karnawał zachwytów" dla każdego fana Torydory i pozostawia mnie tylko z tą smutną myślą, że prawdopodobnie nigdy w życiu nie będę w stanie przejść ze zrozumieniem tej gry.


Wydawca: Good Smile Company / Bandai (gra)
Cena: 120USD z przesyłką

3 komentarzy:

jazzman pisze...

Jestem pod wielkim wrażeniem twojego bloga jak i kolekcji figurek, która dość szybko powiększa się. Miałem ostatnio okazje czytać mangę o oglądać anime Toradora! i nie dziwię się tobie, że w swojej kolekcji masz tak dużo figurek Taigi. Ostatnio zastanawiałem się nad kupnem jakiejś figurki, myślałem właśnie o Taidze, niestety rodzice nie byliby raczej zadowoleni z nowej pasji. W każdym razie trzymaj tak dalej. :)

MikeGold pisze...

Wiesz, to że kupisz jedną figurkę, wcale nie oznacza, że musisz stać się maniakiem i wydawać całą masę pieniędzy na coraz to nowe. Kup jedną, ale taką, która naprawdę będzie dla ciebie coś znaczyła. Nie kupuj byle jakiej byle taniej. Zbieraj i kup coś, co postawisz na biurku i zawsze z sentymentem będziesz na to patrzył. Ja mam przy monitorze obie Taigi z nendoroidów (co wcale nie oznacza, że są dla mnie najważniejsze :P). Tak czy inaczej, na tą pasję trzeba mieć trochę pieniędzy i najlepiej pełną niezależność finansową. Jeśli sprawisz sobie jakąś ciekawą figurkę, daj znać ;).

Figurkowo.com pisze...

MikeGold -> święte słowa! :D


Mikanbox jest blogiem prywatnym, na którym autor wyraża wyłącznie swoje prywatne opinie. Wszelkie opinie wyrażone w komentarzach należą do osób, które je wyraziły i autor bloga nie bierze za nie żadnej odpowiedzialności.