Wiosenna Melancholia

Tak, tak. Wzięła mnie wiosenna melancholia. No dobra! Nazwijcie to lenistwem. Jednak wzięła mnie na dobre i nie mogę się zmusić, żeby wrzucić recenzje Nendoroidów, które ostatnio do nas przyszły. Może to dlatego, że zdjęcia nie wyszły tak jak bym chciał, a może dlatego, że nie odczuwam do nich aż takiego sentymentu.

Ostatnio zacząłem się zastanawiać, czy nie jestem zbyt stronniczy w recenzjach figurek, które nie są moje. Moja przedostatnia recenzja była bardzo surowa. Nie pozostawiłem na biednej Caren suchej nitki. Z drugiej jednak strony całkowicie jej się to należało. Nawet właścicielka powiedziała, że kupiła ją głównie dlatego, żeby zobaczyć jak wyglądały figurki dwa lata temu. Przekonała się i to co początkowo jej się w niej podobało (czerwona wstęga), okazało się być jej najbardziej widocznym niedociągnięciem. Teraz ta figurka siedzi na szklanej kuli, już bez wstęgi, a właścicielka stwierdziła: figurka ma mi się podobać. Jak coś mi nie pasuje, to zmienię wizję twórcy, tak żeby to mnie się podobała.


Na zakończenie chciałbym dodać kilka bonusowych fotek z mojej dzisiejszej sesji. Pogoda była ładna i nie mogłem się powstrzymać.

Wkrótce znowu się odezwę.
Wesołych Świąt Wielkiej Nocy!
Mike